Recenzje

WhiteHouse - Poeci

Jakub Krzyżański
Jakub Krzyżański
17.11.2016
W bogatym dorobku polskiej muzyki znaleźć można sporo albumów, do których się regularnie wraca. Ich sukces artystyczny wynika nie tylko z interesującej treści, lecz również z okoliczności, w jakich powstawały. Przykładem takiego krążka jest projekt pt. „Poeci” – przekrój polskiej liryki w wykonaniu przedstawicieli rodzimej sceny hip-hopowej.

Album wydany pierwotnie w 2009 roku z miejsca wywołał sensację. Pięć lat później doczekaliśmy się rozszerzonej kompaktowej reedycji, a dziś, za sprawą Winylowo Records, wreszcie możemy nabyć ten kultowy materiał na wosku.

Wspomniałem o okolicznościach, ponieważ „Poetom” towarzyszyła konkretna idea. Płyta ujrzała światło dzienne w momencie, kiedy w Polsce wiele mówiło się o zaniku czytelnictwa oraz niedostatecznej obecności kultury w mediach. Projekt był więc odpowiedzią środowiska hip-hopowego na ów marazm, a także swego rodzaju postulatem skierowanym do polityków. Egzemplarze albumu zostały bowiem rozesłane do wszystkich biur poselskich w kraju, a towarzyszył im list otwarty z apelem o lepsze warunki dla polskich artystów w obowiązującej ustawie medialnej. Wykorzystanie poezji było chyba najlepszym możliwym pomysłem na niniejszą akcję.

Wiersze, które wzięto wówczas na warsztat są równie różnorodne, co grupa ich interpretatorów. Na płycie znalazło się miejsce zarówno dla romantyzmu jak i socrealizmu. Z głośników wydobywają się rapowane strofy autorstwa m.in. Jacka Kaczmarskiego czy Juliana Tuwima (klasyk w postaci „Całujcie mnie wszyscy w dupę” oraz... „Lokomotywa”!). Natomiast uczestnicy projektu to czołówka polskiego hip-hopu: L.U.C., doonGURALesko, Peja, Łona i jeszcze kilku innych artystów cenionych w 2009 roku, z czego większość do dziś utrzymuje wysoką pozycję na hip-hopowej scenie. Każdy w przydzielonym sobie utworze przemyca własny styl, jednak pieczę nad całością sprawuje uznany duet producencki WhiteHouse Records. To dzięki nim płyta brzmi spójnie, w dodatku słuchana po siedmiu latach, pod względem muzycznym wciąż brzmi świeżo i nowocześnie.

Wydawać by się mogło, że projekt to wzniosły hołd złożony wybitnym wieszczom narodowym. Na szczęście tak nie jest. W nagraniach Mickiewicz, Wyspiański czy Krasicki schodzą z cokołów i stają się „ziomalami", a ich dorobek potraktowano na równi ze współczesną alternatywną twórczością. Profanacja? Ależ skąd! Właśnie ten brak patosu czyni album wyjątkowym. Poza drobnymi wyjątkami („Reduta Ordona”) wybrane wiersze pokazują raczej ironię, frustrację bądź dystans tytułowych poetów. A to bardzo zbliża ich do raperów. Znakomicie dobrali się chociażby Peja z Jackiem Kaczmarskim w utworze „Pijak”. Dopóki nie usłyszałem „Świata zepsutego” w wykonaniu Numeru Raz, nie wierzyłem, że Ignacy Krasicki może tak dobrze wpasować się w polski hip-hop.

Praktycznie co utwór otrzymujemy podobną niespodziankę. Nawet dziecięca „Lokomotywa”, która z pozoru zdaje się nie pasować do całego zbioru, została przez Lilu potraktowana z pełną powagą i kreatywnością (posłuchajcie tylko jej sugestywnego wokalu). Znakomitego wyboru dokonał także Łona, mierząc się z socrealistycznym wierszem pt. „Młodzieżowy zaciąg”. Jego charakterystyczny, przekorny rap brzmi intrygująco w zestawieniu z treścią utworu. Może wiersze te po latach nie przylgnęły na dobre do raperów, tak jak niegdyś „Jednego serca” czy „Bema pamięci żałobny rapsod” do Niemena, ale nadal w ich wykonaniu brzmią profesjonalnie i autentycznie.

Aktualna winylowa edycja zawiera trzy utwory bonusowe, które nie zmieściły się na pierwszym wydaniu płyty. Są to: „Pochwała milczenia” w wykonaniu Tau (Ignacy Krasicki), „Braciom pieśniarzom” Ńemy (Maria Konopnicka) i „Pociecho moja Ty, książeczko” Noviki (a w oryginale Stanisława Wyspiańskiego). Dzięki temu otrzymujemy kompletny materiał, jaki powstał przy okazji tworzenia wydawnictwa.

Czy winylowa edycja była potrzebna temu albumowi? Jak najbardziej. To jeden z kilku pozytywnych przykładów mariażu starego z nowym, kultury alternatywnej z narodową. Rezultat przysłużył się zarówno scenie hip-hopowej jak i pielęgnowaniu pamięci o interpretowanych autorach. Po debiutanckim albumie Cool Kids of Death to kolejna dobrze zrealizowana reedycja w wykonaniu Winylowo Records. Miejmy nadzieję, że obok współczesnej muzyki, przypominanie kultowych alternatywnych polskich płyt stanie się regularną praktyką wytwórni.

Wykonawca: Poeci
Tytuł: Poeci
Rok: 2016
Label: WIN42016
Wytwórnia: Winylowo Records, płytę można nabyć w sklepie Winylowo
Tłocznia: GM Records

Jedyny polski portal o płytach winylowych. W sieci już od ponad 10 lat (wcześniej Psychosonda)

Dane kontaktowe

Redakcja Portalu Winylowego
(biuro e-words)
al. Armii Krajowej 220/P03
43-316 Bielsko-Biała

© 2024 Portal Winylowy. All rights reserved.