Recenzje

Pan tu nie stał - Winylowa Krzyżówka

Tomasz Pniewski
Tomasz Pniewski
10.01.2022
Każdego roku na polskim rynku fonograficznym pojawia się kilkaset nowych wydawnictw. Naszą rolą jako Psychosondy jest znalezienie w tym gąszczu pozycji wyjątkowych - takich, których nie może zabraknąć w żadnej kolekcji. Pod koniec ubiegłego dzięki mikrowydawnictwu Pan Tu Nie Stał ukazała się winylowa krzyżówka. Zapytacie, czym jest winylowa krzyżówka? Czymś wyjątkowym.

Gdy pierwszy raz dowiedziałem się o istnieniu tego wydawnictwa, targnęły mną sprzeczne emocje, które można zamknąć w dwóch prostych pytaniach - najpierw "Po co komuś krzyżówka na płycie winylowej?", a trochę później, gdy zaznajomiłem się z materiałem: "Dlaczego dopiero teraz?" Byłem naprawdę podekscytowany, że taka płyta ukazała się na rynku. W to wszystko wkradł się jeszcze podziw – Studio Nagraniowe Pan Tu Nie Stał, jesteście naprawdę odważni, by w tak konserwatywne środowisko wejść z takim pociskiem! 

Proces twórczy 

Dwa i pół roku. Dosłownie dwa i pół roku: tyle czasu rodziło się to wydawnictwo, tyle upłynęło od pomysłu do finalnego produktu, który możemy wziąć do ręki. Osobiście myślałem, że proces ten zajął kilka tygodni tygodni: szybki pomysł, realizacja i podbijamy rynek. Nie brałbym innej wersji pod uwagę. Przez dwa i pół roku musiało przecież paść pytanie, czy to w ogóle ma sens? Powiedzmy sobie szczerze – większość dużych wydawnictw zablokowałaby projekt jeszcze na etapie kosztorysu. Tym bardziej chylę czoła, że tak mały label porwał się na coś tak wielkiego i przełomowego. Przecież, jak sami twierdzą – to pierwsza na świecie krzyżówka wydana na płycie winylowej. W tym wszystkim nie dziwi mnie tylko fakt, że pomysł zrodził się w firmie z siedzibą w Łodzi. 

Zawartość 

W przypadku standardowej płyty najważniejsze dla samego nabywcy są wykonawca oraz tytuł, który pociąga za sobą obecność konkretnych utworów. Dopiero w dalszej kolejności bierze się pod uwagę pozostałe aspekty wydawnictwa. Rozważmy w ten sposób Krzyżówkę. Jej twórcy to odpowiedzialny za kompozycję Stanisław Osyda, czytający numerki haseł Tomasz Knapik oraz lektor Piotr Połoz. Objaśnienia są dziełem Stanisława Osydy, Wiktora Striboga, Macieja Lebiedowicza, Patryka Grochowickiego i Piotra Połoza: zespół stworzył łącznie kompozycję 54 haseł, chociaż bardziej odpowiednie będzie dla nich określenie "dźwiękowe zagadki".

W podziale haseł przydatna okazała się tradycyjna forma płyty winylowej. Na stronie A znalazły się objaśnienia haseł poziomych, a na stronie B – pionowych. Szczególną rolę pełni wśród nich 15 ponumerowanych pól, które wpisane w odpowiedniej kolejności tworzą rozwiązanie będące cytatem. Niestety, mimo spędzenia z płytą niemałej ilości czasu jeszcze nie dane było mi go poznać... Odgadnięcie prawidłowej odpowiedzi to nieraz prawdziwy powód do dumy – zaraz po tym, gdy tylko przestaniemy się śmiać. Ta płyta to 54 powody do radości, gimnastyki mózgu, a czasem i niemałej frustracji!

Kupując Winylową Krzyżówkę dostajemy piękny przedmiot: niebieski transparetny winyl z białymi bryzgami, powszechnie nazywanymi splatterami. Całość ma rozmiar płyty 12”, nagranej z prędkością 45RPM. W zestawie znajdziemy również 3 minikrzyżówki do uzupełnienia, by okładka pozostała niewzruszona procesem twórczym odbiorców. Wszystko to zapakowano w okładkę z gustowną grafiką. 

Wydanie 

Jak w każdej recenzji winylowego wydawnictwa, również i tutaj trzeba spojrzeć na kilka aspektów. Okładka jest do bólu typowa, zwykła – to niczym niewyróżniająca się pojedyncza koperta. Karton użyty do jej produkcji jest standardem na rynku, prezentuje się schludnie, jednak nic ponad to. W kwestii druku również obyło się bez żadnych smaczków. W środku schowano za to 3 szare wkładki, na których możemy do woli próbować rozwiązać wszystkie hasła. Tutaj należy się pochwała: ich jakość jest naprawdę dobra, chociaż sam widziałbym tam papier imitujący prawdziwą krzyżówkę. Płyta winylowa jest ładna i dobrze wytłoczona, jednak niestety – również tutaj znajdziemy jedynie zwykłą papierową wkładkę.

Nie zawiódł mnie żaden aspekt tego wydawnictwa; czuję jednak rozczarowanie, że firma zajmująca się na co dzień odzieżą nie doceniła znaczenia wizualnej oprawy produktu. Mnie osobiście do krzyżówki pasują jedynie skrajności: albo zwykły do bólu papier podkreślający powszechność słownych łamigłówek, albo pakiet premium z papierem wysokiej jakości, łączeniem druku matowego z błyszczącymi lub innymi smaczkami, pokazujący, że to „artykuł drugiej potrzeby” – ekskluzywny. Niemniej jednak, nie marudzę już więcej – całość to i tak kawał świetnej roboty. 

Brzmienie 

Nawet w przypadku tak specyficznego wydawnictwa nie można pominąć kwestii brzmienia płyty. Tutaj już bez zbędnego przedłużania ani narzekania: jest świetnie. Cyferki odczytywane przez Tomasza Knapika rozczulają, hasła brzmią znakomicie, przejścia pomiędzy kolejnymi cyferkami są odpowiedniej długości. Krótko mówiąc – kawał dobrej roboty, a w przypadku tej płyty jest to niezmiernie ważne: gwarantuję bowiem, że przy chęci uzupełnienia wszystkich haseł będzie to najczęściej odtwarzana płyta w Waszej kolekcji. 

Czy warto mieć na własność krzyżówkę na winylu? 

Po stokroć tak! To świetny sposób spędzenia czasu z rodziną i znajomymi, ciekawa propozycja dla DJ-ów do wykorzystania jako nietypowy sampler, a także – po prostu – ciekawy przedmiot kolekcjonerski. Winylowa krzyżówka to wydawnictwo, którego sensu nie trzeba tłumaczyć: po bliższym poznaniu płyta broni się sama. 

Link do sklepu Pan tu nie stał

Jedyny polski portal o płytach winylowych. W sieci już od ponad 10 lat (wcześniej Psychosonda)

Dane kontaktowe

Redakcja Portalu Winylowego
(biuro e-words)
al. Armii Krajowej 220/P03
43-316 Bielsko-Biała

© 2024 Portal Winylowy. All rights reserved.