Wywiady

Maciek Risky Kopeć

Marcin Mieszczak
Marcin Mieszczak
12.05.2016

O zbliżającym się Red Bull Music Academy Weekender Warsaw 2016 oraz tym, co słychać w polskim świecie winylowym (a słychać bardzo wiele) rozmawiamy z Maćkiem Kopciem / Risky.

Marcin Mieszczak: Rozmawiamy przy okazji imprezy Red Bull Music Academy Weekender Warsaw 2016, w ramach której współorganizujesz targi muzyczne w czasie sobotniego dnia otwartego. Opowiedz proszę o tej imprezie.

Maciek Kopeć Risky: Impreza Weekender doczekała się już trzeciej edycji w Warszawie. Jest to międzynarodowy festiwal organizowany przez Red Bull Music Academy, który kształtuje współczesne brzmienie muzyki. Ubarwiony jest premierowymi koncertami i występami artystów w różnych, ciekawych zestawieniach. W tym roku Festiwal rozpocznie się 19 maja premierą wyjątkowej kolaboracji Lado ABC x U Know Me: Uncovered w składzie - Jerz Igor, Pictorial Candi, Der Father, Baaba, J=J, Lomi Lomi, RYSY, Night Marks Electric Trio, Sonar, Envee Ensemble, Sotei.

W kolejnych dniach (20-21 maja) zagrają m.in: Brodka Clashes, Ibeyi, Stormzy, Małpa Live Band, Andy Stott, Zebra Katz, Swindle Live, Kangding Ray, Jessy Lanza, Robot Koch, Miss Red vs The Bug, ZAMILSKA, Samyiam, Dj Paypal, RP Boo, Sevdaliza, Jacek Sienkiewicz, Lena Willikens, Pev + Kowton, SONAR, JAAA!, Good Paul, Rhythm Baboon, RAU, Warsoul Session: Tribute to Maceo, MOST "The Beginning" Showcase.

21 maja w godzinach 13:00- 18:00 odbędą się także targi muzyczne w ramach dnia otwartego, które mam przyjemność współorganizować. Tego dnia przed PKiN (od strony ul. Marszałkowskiej) spotkamy ponad 30 wystawców z całej Polski, labele i wytwórnie, sklepy płytowe oraz kilku prywatnych kolekcjonerów i dystrybutorów, którzy zaprezentują szerokie spektrum form muzycznych na CD, kasetach ale przede wszystkim na winylach.

Na zakończenie 22 maja odbędzie się specjalny koncert Wojtek Mazolewski Big Bang z udziałem legendy polskiego jazzu – Zbigniewa Namysłowskiego.

Wspomniałeś już, że to także impreza dla miłośników winyli...

Czytelnym i prostym przykładem powinna być proponowana lista wystawców, którzy tego dnia przyjadą do stolicy z całego kraju. W ich ofercie znajdziemy duży wybór płyt winylowych z różnych kategorii muzycznych, w tym nowe i stare wydania, płyty CD oraz kasety. Będą też mniejsze i większe labele oraz niezależne wydawnictwa.

W trakcie targów towarzyszyć nam będą sety i showcase'y DJ-ów:

A oto lista wystawców:

Jesteś DJ-em oraz organizujesz giełdy winylowe - porozmawiajmy przez chwilę o tych dwóch zajęciach. Winyl Market oraz Tysiące Winyli to projekty, które tworzysz…

Zgadza się, grywam już ponad 14 lat w tradycyjny sposób, czyli tylko i wyłącznie z winyli - a co za tym idzie - jestem wielkim fanem tego nośnika i kolekcjonerem płyt.

Winyl Market to stricte mój projekt, który skupia się na działaniach lokalnych w stolicy, natomiast Tysiące Winyli to impreza ogólnopolska, którą współorganizuję z jej pomysłodawcą Pawłem Janiszewskim znanym pod aliasem Vintage Soundglasses (synem emerytowanego radiowca, związanego niegdyś z Polskim Radiem – Jerzym Janiszewskim), który miłością do tego nośnika zaraził się od swojego ojca.

Obie imprezy mają dość podobną formułę. Zależy nam na tym, by uciekać od klasycznej formy giełd płytowych, które zazwyczaj przepełnione są handlarzami, a koncentrować się na skupieniu wokół siebie prawdziwych pasjonatów winyli. Ludzi, którzy traktują ten nośnik wyjątkowo - nie tylko jak przedmiot na sprzedaż. Dlatego bardzo ostrożnie dobieramy wystawców na nasze imprezy - nigdy nie są to przypadkowe osoby.

Staramy się też zarażać dobrą muzyką naszych „klientów”, proponując im ciekawe rzeczy, które można usłyszeć z gramofonu podczas naszych imprez. W ten sposób wyrabiamy sobie rzeszę stałych klientów, którzy do nas wracają. Tworzy się między nami pewna więź i nie jest to typowe „kup pan płytę, dobra jest i w ładnym stanie”. Nie wciskamy ludziom byle czego. Zależy nam na budowaniu społeczności. 

Sprzedawcy na naszych imprezach to osoby kompetentne - nie przypadkowi handlarze, tylko ludzie którzy od lat kolekcjonują lub sprzedają płyty, a swoje zajęcie traktują jako pasję, poszerzając w ten sposób znajomości, które bardzo się przydają, gdy zbierasz płyty. Jeśli idziesz do sklepu muzycznego, to oczekujesz że sprzedawca będzie w pełni świadom tego, co Ci sprzedaje, że będzie w stanie opowiedzieć coś o płycie, co jeszcze bardziej skłoni Cię do jej zakupu. Podobnie ma to działać na imprezach przez nas organizowanych. 

Na koncie mam też kilka większych wydarzeń, jak zeszłoroczne Record Love A Fair, które współorganizowałem z Wojtkiem "Gofrem" Kapelko czy tegoroczną edycję Record Store Day Warsaw 2016. Na tego typu imprezach staram się koncentrować głównie na wystawcach typu labele, mniejsze i większe wytwórnie oraz sklepy płytowe. Mniejszością jest sektor sprzedawców prywatnych.

A co z kupującymi?

Ciężko jednoznacznie określić konkretną grupę klientów. Przychodzą i starsi, i młodsi, doświadczeni zbieracze i tacy, co dopiero swą przygodę rozpoczęli, fani rocka, metalu, jazzu, popu czy hip-hopu i innych gatunków muzycznych, pytający o wydania stare lub nowe czy reedycje... Ciężko jest więc określić tu jakąś grupę docelową.

Winyle ponad podziałami! Cofnijmy się na chwilę do początków winylowego boomu w Polsce. Kiedy poczułeś, że winyle wracają i zorganizowałeś pierwszą imprezę?

Ten cały boom został strasznie nakręcony przez media. Wszędzie się o tym słyszy lub czyta artykuły o nieprawdopodobnym wzroście sprzedaży płyt. Owszem, tendencja ta wzrosła w skali kilku lat diametralnie, ale każdy, kto zaraził się manią kupowania płyt lata temu (tak jak ja), specjalnie tego nie odczuł. Na pewno za to odczuwają to duże wytwórnie czy sklepy płytowe, ale prywatni kolekcjonerzy nadal sprzedają płyty w znacznie mniejszej skali.

Pierwszy Winyl Market zorganizowałem we wrześniu 2014 roku. Zupełnie nie myślałem wtedy czy panuje jakiś boom czy nie, chciałem natomiast zapełnić swego rodzaju lukę na naszym rynku. Poza giełdą w Hybrydach, Wielkim Antykwariatem czy w późniejszym okresie Winylobraniem nie działo się zbyt wiele na rodzimym podwórku.

Zależało mi, by wnieść pewną świeżość, wydarzenia ubarwiać setami i showcase'ami, uciekając w ten sposób od klasycznej formy giełdy. Zapraszałem zwykle ciekawych sprzedawców, którzy oferowali różnorodne i zarazem ciekawe winyle oraz DJ-ów, którzy dbali o muzyczny podkład w trakcie imprezy, często także i po niej w formie afterparty. Podobnego modelu zresztą trzymam się do dziś.

Czy uważasz, że giełdy i swapy winylowe to najlepsze formy kupowania płyt?

Myślę że tak... Jeśli wiesz, co kupujesz, potrafisz ocenić stan płyty i trafiasz na uczciwych sprzedawców, to jak najbardziej. Możesz na nich upolować naprawdę świetne płyty w przystępnych cenach, poznać ciekawych ludzi, spędzić miło czas. Z częścią osób poznanych na tego typu imprezach utrzymuję stały kontakt.

Równie ważni są także właściciele małych sklepów płytowych z tradycjami i dużą wiedzą, dzięki którym odkrywasz nową muzykę i nieznanych Ci dotąd wykonawców. Podstawowe pytanie brzmi, czego konkretnie poszukujesz? Jeśli interesują Cię nowe wydania i reedycje to wiadomo, że sklep będzie lepszym targetem, jeśli natomiast stare wydania, to najlepszą okazją są giełdy czy swapy.

Jesteś także DJ-em…

Tak, zaczęło się to dość niewinnie od zbierana płyt. Pierwszą płytę kupiłem w 1996 roku, ale w domu od najmłodszych lat towarzyszył mi gramofon, płyty winylowe i kasety z kolekcji mojej matki. 

Analogowe brzmienie nie było mi zatem nigdy obce, w pewnym sensie zostało to gdzieś zakodowane w moim mózgu i tak już zostało do dnia dzisiejszego. Z czasem moja kolekcja urosła na tyle, że zacząłem się interesować DJ-ingiem. Droga ta była dość długa, gdyż od kupienia pierwszej płyty, do zagrania pierwszej, poważniejszej imprezy minęło dobrych 6 lat. Obecnie grywam rzadziej kosztem organizowania winylowych imprez.

Po bio i ważne linki do setów oraz projektów, za które jestem odpowiedzialny, odsyłam do swoich profili na Facebooku: @Risky, @RiskY & Dook, @Keep on searchin', @Winyl Market, @Tysiące Winyli, @Record Store Day Warsaw, @Record Love A Fair.

Na koniec moje tradycyjne pytanie, które zadaję ludziom związanym z winylami: jak widzisz przyszłość winyli w Polsce i na świecie? Czy dalej winylowa machina będzie się rozwijać w tak szybkim tempie?

Myślę że tak. Ludzie znudzili się "płaskim" brzmieniem MP3 (które kilka lat temu wyparło mocno winyl), w związku z tym coraz chętniej sięgają po analogi. Doceniają ich brzmienie, walory estetyczne i wartość, która z wiekiem staje się coraz większa. Rzeczy, które wydawane są na winylach, często nie są wydawane w żadnej innej formie, co jest kolejnym atutem przemawiającym za. Osoby, które zakochały się w tym nośniku na dobre, na pewno nie zrezygnują z dalszego zbieractwa...

Ale uwaga! Do łask wracają też kasety audio;)

Dzięki i do zobaczenia na Weekenderze już 21 maja!

Jedyny polski portal o płytach winylowych. W sieci już od ponad 10 lat (wcześniej Psychosonda)

Dane kontaktowe

Redakcja Portalu Winylowego
(biuro e-words)
al. Armii Krajowej 220/P03
43-316 Bielsko-Biała

© 2024 Portal Winylowy. All rights reserved.